ARI Image Slider

Czy warto?

Dni mijają jeden za drugim.
Uciekają tygodnie, miesiące i lata.
Dni szare, zwyczajne zapisują karty księgi naszego życia
Pytamy o przyszłość, która zupełnie dla nas niewiadoma.
Otaczająca rzeczywistość nie rodzi zbyt wielkiego optymizmu.
Są myśli, które budzą w nas niechęć do podejmowania większych zadań.

Bo czyż warto wkładać tyle wysiłku i pracy w coś, co nie przyniesie spodziewanych efektów?
Czy warto budować dobro, skoro brak go u innych?
Czy warto być godnym swego człowieczeństwa, skoro na każdym kroku ta godność jest brutalnie deptana?
Czy warto kochać, skoro samemu jest się niekochanym?
Czy warto zdobywać wiedzę, jeśli nie będzie w przyszłości w pełni wykorzystana?
Czy warto troszczyć się o życie rozwijające się w łonie matki, skoro dla dzieci nie ma świetlanej przyszłości?
Czy warto?...

Gdy rozważysz powyższe w perspektywie czasu i rzeczywistości tego świata, powiesz - nie warto!

Popatrz jednak na to przez pryzmat wiary, którą w sercu nosisz.
O takie spojrzenie właśnie chodzi.

Nie jesteśmy w stanie tak od razu zbudować wszystkiego co najlepsze.
Jest to sprawa miesięcy, lat, wieków całych.
I zależy od aktywności jednostek, które pobudzą całą społeczność.
Moc aktywności zależy od osobistej zażyłości z Bogiem.
Im bliżej jesteś Boga, tym więcej w tobie siły moralnej.
Pytasz jednak - gdzie jest Bóg?
Jest tak blisko ciebie, że nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Nie czujesz Jego bliskości.
Nie słyszysz Jego głosu.
Nie czujesz Jego Boskiego oddechu.
Jest jednak bliżej ciebie, niż ty sam siebie.

A może trzeba zapytać o swoje miejsce w Bogu?
O czas Jemu poświęcony?
O miłosne odniesienie serca?
O chęć poznawania Go?
Lecz czy ty w ogóle przejmujesz się Bogiem?
Przecież dla ciebie bardziej liczą się sprawy tego świata.

Poddajesz się falom życia.
Twoją głowę zaprzątają jedynie troski codzienności.
Nie ma w tobie miejsca dla Boga.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że niepokój wewnętrzny,
niemożność koncentracji, lęk o przyszłość są wynikiem pustki duchowej.

Nigdy nie zrozumiesz siebie i innych, jeżeli na zawsze odejdziesz od Boga.
Nigdy nie odpowiesz sobie na pytanie: kim jestem? - jeśli nie odnajdziesz się w Bogu.

Gdzie jest zatem Bóg?
- w powiewie wiatru i skrzydłach ptaków
- w słońcu i księżycu
- w blasku gwiazd
- w błękicie nieba i czerni ziemi
- w gibkości gazeli i powolności żółwia
- w uśmiechu dziecka i tęsknym spojrzeniu staruszka
- w rysach ludzkich twarzy
- w sercu człowieczym

Przed wszystkim jednak w Eucharystii pod postacią chleba i wina.
Spróbuj szukać Go inaczej, niż do tej pory.
Nie potrafię ci powiedzieć dokładnie jak.
Szukaj po swojemu.
To ważne.
Jestem o tym przekonany.
Szukaj i nie ustawaj.
Na pewno Go znajdziesz.
A gdy znajdziesz, nie będziesz chciał niczego więcej.
On ci wystarczy.

A pytania:
czy warto wkładać wysiłek w pracę
czy warto budować dobro
czy warto zabiegać o godność
czy warto kochać
czy warto zdobywać wiedzę
czy warto troszczyć się o życie rozwijające się w łonie matki
nie będą miały dla ciebie znaczenia.

Po prostu zawsze będzie warto!

Informujemy, że witryna www.nspjmyslowice.pl używa tzw. plików cookies. Wykorzystywane są one do prowadzenia statystyk odwiedzin oraz w celu dostosowania wyglądu strony do danego użytkownika. Korzystanie z naszej witryny bez stosownych zmian ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na przechowywanie plików cookies w urządzeniu końcowym użytkownika. Szczegółowe informacje można znaleźć w naszej polityce prywatności.

Akceptuję ciasteczka z tej strony.