I Niedziela Adwentu
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 30, listopad 2019 19:52
- Odsłony: 933
"Dziećmi Bożymi jesteśmy"
Gdy Bóg raz przed wiekami "uczynił człowieka na wyobrażenie i podobieństwo swoje", został Ojcem człowieka, największym jego dobroczyńcą, najwierniejszym przyjacielem. Nie tylko wywiódł go z niebytu, ale uczynił to najbardziej bezpośrednio.
Z tego Boskiego pochodzenia człowieka płynie cała dostojność nasza, tak wielka, że nic dorównać jej nie zdoła. Bóg sam z wielkim szacunkiem rozporządza sprawami ludzkimi i jako Ojciec najlepszy otacza nas bardziej miłością niż gniewem, bardziej kieruje się miłosierdziem niż sprawiedliwością. Ta ojcowska miłość najsilniej wyraża się w tym, że Bóg nigdy nie unicestwia człowieka, nie pozbawia go istnienia i bytu, bo sam będąc wieczną Miłością, nigdy nie umiera. Nawet i przez śmierć nie przecina życia ludzkiego.
Człowiek upadły w grzech pierworodny nie przestał być dzieckiem Boga. Miłość Boga nie mogła dopuścić, by człowiek utracił swą uszczęśliwiającą go jedność ze Bogiem. I dlatego przychodzi na świat Bóg - Syn, aby naprawić dzieło grzechu synów człowieczych i pokazać im, jak służyć na ziemi po Bożemu i jak w ciele dojść do szczęścia niebieskiego.
Wcielenie Syna Bożego, zamieszkanie Boga w ciele ludzkim, jest dowodem, że pragnienia i tęsknoty człowieka do szczęścia , do oglądania Boga, nie jest złudą. Jak bardzo pragniemy tego szczęścia! Ileż w nas jest snów o potędze, tęsknot za wielkością, pragnienia szacunku, czci! Nie mogą one być bez podstaw w naturze i godności ludzkiej. Bóg jednoczący się człowiekiem poucza nas, że wszystkie te nasze pragnienia są możliwe do osiągnięcia, dostępne dla człowieka, godziwe. Gdy raz natura Boża połączyła się z ludzką, odtąd już nie ma dla nas żadnych niemożliwości. Wolno człowiekowi pragnąć najściślejszego zjednoczenia z Bogiem, gdyż jest ono możliwe, co więcej - sam Bóg pragnie go dla nas. "Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam" (Rz 8,31).
Dlatego to my sami musimy naprzód poznać, ocenić i uznać naszą wysoką godność płynącą z naszego Boskiego pochodzenia, z wyniesienia natury ludzkiej do zaszczytu zjednoczenia z Bogiem, z naszego przeznaczenia do życia i szczęścia wiecznego w niebie. Żadna deklaracja praw człowieka i obywatela, żadna konstytucja, żaden ustrój społeczny, żadne przywileje nie pomogą nam do zachowania naszej godności, nie uzyskają dla nas szacunku tak, jak prawda, że jesteśmy dziećmi Bożymi.