ARI Image Slider

Święto Ofiarowania Pańskiego

„Trzeba najpierw być człowiekiem"

„Chrystus nazwał człowieka „bogiem", bo ożywia go, uświęca i ubóstwia (...). Jednak gdy budzimy w sobie tę świadomość i starannie bronimy naszego człowieczeństwa, powołanego do ubóstwienia, rzeczywistość współczesna narzuca nieufność do człowieka. Niekiedy sami ją podsycamy. Wszystko można o nim powiedzieć, tylko nie – człowiek. To spec, zawodowiec, obywatel, robot, fala ludnościowa, pogłowie ludzkie... lepiej nie mówić o jego myśli, woli, twórczości, o jego własnych ambicjach. Niech go zastąpi jakiś mózg elektronowy...

Motywów nieufności jest dużo. A może tę nieufność, która niekiedy ma posmak polityczny, społeczny i socjologiczny, sami w sobie pielęgnujemy i nic nie robimy, aby ją podciąć? Może brak nam odwagi przyznania się do naszego człowieczeństwa i brak uwagi na nie? Może zatraciliśmy wrażliwość na tę dziwną prawdę – człowiekiem jestem – którą w sobie nosimy i z którą rozstać się nie możemy, gdziekolwiek się znajdziemy, w najbardziej nawet upadlających warunkach... A może powodowani różnymi względami – sami gubimy nasze człowieczeństwo? Może bardziej widzimy w sobie zawodowca, specjalistę o zwężonym polu widzenia – jak często bywa w szeroko rozwiniętej cywilizacji, mającej swoje dodatnie, lecz niekiedy i ujemne strony. Czy przypadkiem sami nie mówimy tylko tyle o sobie: jestem lekarzem specjalistą – chirurgiem, ginekologiem, pediatrą, kardiologiem itd. A gdzie człowiek? Dobry kardiolog – a człowiek? Szukają go po całym świecie! Szukają - człowieka!


Czy nie poddajemy się jakiemuś wstydowi wobec naszego człowieczeństwa? Czy nie godzimy się zbyt łatwo na amputację człowieczeństwa, na przykład na taką postawę – dyspensujemy się od myślenia o sobie. Nie do ciebie należy myśleć. Kto inny pomyśli za ciebie... Po cóż tracisz czas? Ty bądź robotem! Człowiek – za wiele! Wystarczy spec, dobry specjalista, dobry producent. A – jaki człowiek?


Naród coraz bardziej składa się ze speców i zawodowców, a ginie i zagubia się człowieczeństwo. Może to zbyt krańcowe powiedzenie, ale można je wybaczyć w zwięzłym myśleniu. Coraz więcej dobrych zawodowców, coraz mniej porządnych ludzi! Dlatego życie wśród nich staje się coraz trudniejsze (...).
Jeżeli człowiek nie pokona niebezpieczeństw grożących jego człowieczeństwu, jeżeli nie przezwycięży nieufności, braku odwagi i uwagi, zagubienia się, jeżeli dopuści do amputacji ducha – wówczas stanie na płaszczyźnie, na której będzie popełniał już same błędy i nie wypełni obowiązków wobec siebie, rodziny i Narodu".

 

 

 

 

Informujemy, że witryna www.nspjmyslowice.pl używa tzw. plików cookies. Wykorzystywane są one do prowadzenia statystyk odwiedzin oraz w celu dostosowania wyglądu strony do danego użytkownika. Korzystanie z naszej witryny bez stosownych zmian ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na przechowywanie plików cookies w urządzeniu końcowym użytkownika. Szczegółowe informacje można znaleźć w naszej polityce prywatności.

Akceptuję ciasteczka z tej strony.