Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 11, czerwiec 2020 14:34
- Odsłony: 889
„Niepojęte wywyższenie człowieka - Bogami jesteście"
„Boże Ciało jest to uroczystość uwydatniająca raz jeszcze w cyklu liturgicznym wielkość człowieka. Gdyby człowiek był czymś nieważnym, skromnym i małym, bez znaczenia, na pewno Bóg nie podejmowałby tak niezwykłych „wysiłków" i nie czyniłby tak wielu cudów, aby go żywić swoim Ciałem.
Cały zespół cudów rozpoczyna się od faktu, że Bóg stał się Człowiekiem, to znaczy posiadł ciało, prawdziwe ludzkie ciało, zrodzone z Maryi Dziewicy. Widzimy, że otrzymał je nie tylko po, aby z jego pomocą odkupić nas na krzyżu, ale także po to, aby żywić nim ludzi cielesnych. Człowiek ze swoją duszą i ciałem stanowi w obliczu Bogu olbrzymią wartość. Dlatego Bóg uczynił wszystko, aby człowiek nic z niej nie utracił. Postępowanie Boga uczy nas wielkiej ostrożności, z jaką my sami mamy siebie traktować i ukazuje niezwykłą godność człowieka, ukształtowanego na obraz i podobieństwo Boże.
Bóg chce nas przekonać, że zasługujemy na Jego uwagę, że nie jesteśmy Mu obojętni i że mimo wszystko warci jesteśmy tego, aby nas żywił. On chce nas żywić! Czyni wszystko, abyśmy nie uschli z głodu. Poświęca nam całą uwagę, karmiąc nas Samym Sobą. Pragnie nam pod osłoną człowieczeństwa udzielać swego Bóstwa. To wszystko świadczy o wysokiej i wielkiej godności człowieka.
W Ewangelii na uroczystość Bożego Ciała czytamy kazanie Chrystusa o Eucharystii. Ktokolwiek miałby wątpliwość jakąś, czy Chrystus jest w niej rzeczywiście obecny i czy naprawdę karmi nas Samym Sobą, wystarczy, gdy przeczyta słowa: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, trwa we Mnie, a Ja w nim" (J 5, 56). Oto niezwykła bliskość, jaką Bóg ukazuje ludowi chrześcijańskiemu. Oczywiście, trzeba to najpierw rozumieć w sensie osobistym, później można to w pełni rozumieć w sensie społecznym.
O sensie osobistym tej bliskości dowiadujemy się z doświadczenia religijnego, przez spożywanie Chrystusa. Przychodzi On do nas i napełnia nas taką świadomością, że Jest, iż niemal niepotrzebny nam już nas akt wiary. Czujemy i poznajemy Go po Jego dziełach. Z owoców Jego poznacie Go... poznajemy Go po tym, że sprawuje w nas dzieło 'unitatis et pacis', przedziwnego zjednoczenia całej psychiki ludzkiej i pokoju, który z sobą przynosi. Jest to dzieło w wymiarze indywidualnym. Bóg nieustannie przemienia nas w Siebie. Przeobrażając naszą duszę i ciało (...).
Ale jest jeszcze sens społeczny: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, trwa we Mnie" (J 6, 56). Mamy przed oczyma dzieci Kościoła, które jak gałązki oliwne otaczają stół Pański. Jest to wielka społeczność nadprzyrodzona, która uczestniczy w jednym Pokarmie i w jednym Kielichu. Mistyczne Ciało Chrystusa, do którego należymy, żywione jest Ciałem Eucharystycznym. „Nie pozostawię was sierotami" (J 14, 18). Eucharystia jest przyczyną sprawczą zjednoczenia społeczności chrześcijańskiej".