ARI Image Slider

XXIII Niedziela Zwykła

„Przedziwny dialog"

„Wykruszone z bochenka chleba ziarenko spadło mi na stół. Otwieram nań zdziwione oczy: 'cóż to za natręt?'. Swoją wyschłą twarzą razi oczy estety. Wystarczy jeden ruch dłoni, by zniknęły ze śnieżnego nakrycia. Ale moja dłoń drętwieje. Ziarenko zda się mówić: „Powoli, powoli, ty zjadasz moich braci. Jestem krewniakiem Bożym. Twoja bułka składa się z takich jak ja, wyschłych okruszyn, które przedłużają ci życie".


Niezbadana jest tajemnica wyschłego ziarenka pszenicznego! Skąd jesteś? Komu zawdzięczasz swoją wartość? Moi praojcowie nie mogli pojąć twej tajemnicy: wrzucali cię do ziemi i tracili z oczu, gdyś wyrastało w łany zbóż. Gotowi byli składać ci boską cześć i uznać cię za Boga. Samo sobie radzisz w błocie ziemi; bez pomocy ludzkiej mnożysz się w nieskończoność. Może ty istotnie jesteś Bogiem? Wszak rodzisz samo życie!

Posłuchaj, tajemnicza kruszyno! Moi nauczyciele mówili mi przed pół wiekiem, że rozpoznają twoją tajemnicę. Potężna fabryka zastąpi wtedy rozległe pola. Tam rodzić się będą twoje pokolenia. Przyjdziesz do nas w reklamowych worach, złociste, upiększone, pełne; przyniesiesz spotęgowane moce spożywcze i życiodajne. Skończymy już z błotem i z nawozem. Tak mi mówiono przed pół wiekiem. Ale dotąd, po dawnemu, przynoszą cię z pól, z błot i z nawozu.

Moja tajemnica? – szepczą mi wyschłe wargi ziarenka. Nie zdołasz jej odsłonić. Możesz znać wszystkie szczegóły bytowania, wszystkie składowe czynniki mego życia. Ale tu kres twoich dociekań. Nie jestem ja Bogiem, ale jestem pokornym jego sługą. Jestem tajemnicą Bożą, nosicielem Jego Ojcowskiej Opatrzności i troskliwej miłości, która „ściąga na siebie oczy wszelkiego stworzenia. Otwierając rękę swoją i napełniając ją błogosławieństwem...". Jestem bliskie Bogu, bo życie swoje biorę nie z ludzkiej przemyślności, ale z Bożej mocy. I dlatego jest we mnie potęga rozrodcza, niewyczerpana, jak w dłoniach Syna Człowieczego, gdy mnożył chleby głodnym rzeszom.


W obliczu mej tajemnicy nic ci nie pozostaje, poczciwy zjadaczu chleba, jak tylko uznać dobroć Ojca, który dał mi moc życia dla ciebie. Drobne i liche jest moje życie, wyschła i twarda powłoka, ale to nie przeszkadza, że usłużę ci całym swym bytem, a ty wypiękniejesz na mojej pokornej służbie tobie. Spojrzyj na twoich braci: wszyscy oni żyją moją pokorną służbą".

 

 

Informujemy, że witryna www.nspjmyslowice.pl używa tzw. plików cookies. Wykorzystywane są one do prowadzenia statystyk odwiedzin oraz w celu dostosowania wyglądu strony do danego użytkownika. Korzystanie z naszej witryny bez stosownych zmian ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na przechowywanie plików cookies w urządzeniu końcowym użytkownika. Szczegółowe informacje można znaleźć w naszej polityce prywatności.

Akceptuję ciasteczka z tej strony.