XXVIII Niedziela Zwykła
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 10, październik 2020 22:29
- Odsłony: 1011
„Czyńcie sobie ziemię poddaną"
„Jedno z pierwszych przykazań, które usłyszał człowiek jeszcze w raju, miało charakter biologiczny i ekonomiczny: „Rośnijcie, mnóżcie się, napełniajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną" (Rdz 1, 28). W tym pierwszym nakazie Bożym zostało określone prawo i obowiązek pracy, prawo człowieka do ziemi, do nadania jej charakteru Bożego.
Prawo pracy jest jednym z najbardziej podstawowych praw i obowiązków człowieka. Jednakże nie jest ono najważniejsze. Człowieka równa się bowiem: ciało i duch. Ciału potrzebny jest chleb, duchowi jest on zbędny. A jednak duch przebywa w określonym ciele. Ogromne znaczenie dla formacji duchowej człowieka ma odpowiednia kondycja ciała. Jednakże w porównaniu: ciało – duch, zaznacza się prymat ducha, bo ciało bez chleba umiera, a duch żyje wiecznie. Dzięki mocy ducha człowiek głodny może wiele wytrzymać. Wiemy to z doświadczeń więziennych, z przeżyć każdego niemal dnia... Wartości materialne nie mogą przysłonić człowiekowi całego jego powołania, znaczenia człowieczeństwa, godności osoby ludzkiej. Musimy pamiętać, że i tutaj istniej ład, który jest normowany przez zasadę miłości (...).
Celem pracy jest przede wszystkim sam człowiek. Ten właśnie najbliższy nam, ten, wobec którego porządek miłości określa dokładnie nasze obowiązki. Poddając się jednak prawu i obowiązkowi pracy, a więc uzależniając się od pracy w dziedzinie materialnej, człowiek nie może dopuścić do ubóstwienia materii i wartości od niej pochodnych.
Każdy ma prawo do takich warunków pracy, aby jego siły fizyczne nie słabły, aby nie był przedwcześnie wyniszczony. Nie jest najważniejszą rzeczą, aby człowiek w krótkim czasie wiele zrobił, ale przez długi czas dobrze pracował. W miarę bowiem przebiegu lat pracy, wzrastają jego doświadczenia (...). Idzie też o to, by człowiek pracował w warunkach godnych, by siły jego fizyczne i moralne nie były wyniszczane. Idzie więc o to, aby organizacja pracy nie zasługiwała na zarzut Piusa XI („Quadragessimo anno"), że z warsztatu pracy materia wychodzi uszlachetniona, a człowiek staje się w nim gorszy. Człowiek pracujący nie może też ponosić szkody w dziedzinie swoich obowiązków rodzinnych, wobec własnych dzieci (...). Pamiętajmy wszyscy, że najważniejszą wartością w Ojczyźnie naszej jest człowiek. Ten pod sercem matki i ten na urzędzie. Ten na roli, w warsztacie pracy i ten na katedrze profesorskiej, rzemieślnik, murarz, architekt, inżynier i naukowiec. Oni są największa wartością narodu. To naród ma służyć obywatelowi (...).
Nasza Ojczyzna zamieszkała jest przez naród wybitnie kulturalny, jesteśmy indywidualistami, to prawda, ale świadczy to o naszych szerokich zainteresowaniach kulturalnych. Mamy więc do czynienia z narodem uzdolnionym – jakkolwiek nie brak wśród nas ludzi, którzy marnują swoje talenty i zdolności. Stać nas na to, abyśmy model współczesnego życia wprowadzali samodzielnie, nie oglądając się ani na prawo, ani na lewo. Mamy ogromne bogactwo elementów naszej rodzimej kultury narodowej, moralnej, społecznej, tak że jest z czego tworzyć styl życia, odpowiadający potrzebom naszego Narodu, abyśmy czyniąc sobie ziemię poddaną, nie ubóstwiali materii. Gdy bowiem ubóstwimy materię, wtedy będzie nam wszystkiego brak. A gdy duch będzie rządził materią, dopiero wówczas będzie pełna autonomia, nawet i gospodarcza, w skomplikowanym współczesnym świecie".