"Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego" (Mt 22, 39b)
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 14, luty 2015 18:04
- Angelika Baranowska
- Odsłony: 2605
Tak wiele razy podczas niedzielnej Eucharystii możemy usłyszeć o miłości do drugiego człowieka. Drugie przykazanie miłości, to kilka słów, ale jakże wymownych.
Każdy z nas rozumie je na własny sposób, ale czy przypadkiem jego idea nie tkwi chociażby we wzajemnej chęci pomocy drugiemu człowiekowi, nieraz tak bardzo pokrzywdzonemu przez los?
Czy my, którzy mówimy o sobie "chrześcijanie" jesteśmy w stanie dać chociaż odrobinę miłości temu, który jej potrzebuje?!
Zastanówmy się nad tym...
Idąc do szkoły, pracy, kościoła lub na zwykły spacer, nieraz spotykamy ludzi młodszych, starszych, schorowanych bądź niepełnosprawnych fizycznie albo psychicznie. Osoby, które tak często sięgają po różnego rodzaju używki.
Jakie jest wtedy nasze podejście? Budzi się w nas współczucie, troska, a może przechodząc obok takiej osoby z pogardą odwracamy głowę w drugą stronę i udajemy, że nie dostrzegamy jej cierpienia?
Mając narcystyczne podejście do życia stajemy się egoistami dla których najważniejsze jest własne dobro. Czyżbyśmy zapomnieli, że drugi człowiek jest ważniejszy od naszego własnego "ja"?
Oczywiście nikt tu nie mówi o wielce odważnych gestach. Zapewniam, iż czasem wystarczy uśmiech, dobre słowo albo pomoc starszej osobie przy przejściu przez jezdnię lub zejściu po schodach.
Te na pozór drobne gesty mogą wywołać uśmiech na twarzy innych.
Chciałabym zachęcić Was do refleksji nad miłością do drugiego człowieka i chęcią okazywania troski innym.