Do Szkaplerznej Pani - wyjazd młodzieży do Czernej
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 01, wrzesień 2012 00:00
- Michał Koźlik
- Odsłony: 1828
W sobotę 19 września 2009 z mysłowickiego Dworca PKP wyjechała o poranku radosna grupka młodych osób pod dowództwem naszego wikarego, księdza Wojtka. Cel: Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Czernej. To piękne i stare miejsce od wieków skrywa w murach karmelitańskiego klasztoru jakąś niezwykłą tajemniczość. To tu bije serce kultu szkaplerznego w Polsce, to tu Maryja gromadzi wielką karmelitańską rodzinę tych, którzy noszą na piersiach i plecach jej znak: szkaplerz. Ponad dwadzieścia chętnych osób zgłosiło się na tę ciekawą wyprawę. Jak na pielgrzymów przystało, głosili chwałę Bożą śpiewem już w pociągu! Wszyscy pasażerowie mogli usłyszeć klasykę "oazowo - młodzieżową" i modlić się razem z młodymi mysłowiczanami.
Pociąg dotarł do Krzeszowic skąd już czekała na dzielnych pielgrzymów przeprawa piesza. Po kilku cięższych podejściach i ładnych paru kilometrach po mokrej trawie dotarli do pozostałości po eremach, w których na początku mieszkali karmelici. Te stare pustelnie wśród lasu naprawdę robią wrażenie. Minąwszy "diabelski most" oraz "źródełko miłości" dotarli na wzgórze gdzie nagrodził ich piękny widok klasztornych majestatycznych murów, sanktuaryjna wieża, i przepiękna kalwaryjka ze skłaniającymi do modlitwy rzeźbami Drogi Krzyżowej.
Po wspólnie przeżytej Eucharystii w Kaplicy św. Rafała Kalinowskiego tuż nad Jego szczątkami pochowanymi w ołtarzu, cała grupa udała się na zwiedzanie muzeum, wspomnianej już kalwarii, niektórzy natomiast połakomili się na małe co nieco w przyklasztornej knajpce.
Pogoda pątnikom udała się wspaniale. Gdy zachodzące już słońce koiło ich zmęczone nogi, dochodzili już drogą powrotną na stację, skąd z radosnym sercem i z umocnioną duszą wrócili do Mysłowic. Za ten przemiły dzień niech będzie Pan uwielbiony. Oby było ich więcej!
Zobacz również galerię zdjęć.