Gdyby życie było snem a nie jawą
- Szczegóły
- Opublikowano: sobota, 15, czerwiec 2019 22:53
- ks. Krzysztof Kasza
- Odsłony: 1134
Gdyby życie było snem a nie jawą
częściej pukałbym do niebieskiego raju
gdzie anioł wygrywa melodie
na harfie o dziesięciu strunach
by Jezusowi smutku odjąć
a Matka Boża ściera kurze ze starej komody
którą święty Józef zrobił
gdzie Pan Bóg
w czas poobiedniej drzemki
śni o Adamie i Ewie
co własną drogą poszli
gdzie święci kamykami szczęścia grają
i mówią tylko językiem radości
gdzie kwiaty nigdy nie więdną
i pachną niebem
gdzie róża tak samo piękna
choć nie kłuje
bo kolce na ziemi zostawiła
a lipy i dęby szumią o starodawnych dziejach
gdzie ślimak z domem na plecach nie chodzi
bo chować się nie musi
i zapomniał co to strach
gdzie bociany do ciepłych krajów nie lecą
bo już nie marzną
choć płatki śniegu pruszą od czasu do czasu
gdzie jest wieczna wiosna
a wszystko mieni się barwami
lata
ze złotymi kłosami zboża
jesieni
o liściach brązowych jak ciepła czekolada
i czerwonych jak miłość
i zimy
z bielą tak czystą
że wyobrazić sobie nie można
I choć życie nie jest snem
zapukam do raju
i czekać będę
aż święty Piotr klucz znajdzie
i bramę dla mnie otworzy